Zamiast tej wyciskarki można przy linijce odcinać modelinę żyletką, a Ci, co nie posiadają maszynki do makaronu mogą użyć kleju, albo czegoś innego, co ma podobny kształt (te opakowanie po dezodorancie).
No i to "coś jeszcze"...
ODCHODZĘ
Nie żartuję. Wczoraj napisałam o tym Kasi. Jest to już mój ostatni post. Nie będę Wam pisać "czemu", "po co", "dlaczego" - jeżeli chcecie, zapytajcie się dziewczyn, ale napisze tak: Czuję się tu niepotrzebna, a pisanie na tym blogu nie sprawia mi już...radości? To nie jest wszystko, o czym napisałam Kasi, ale nie mam zamiaru tego tu wspominać. Mam nadzieję, że pozostałe redaktorki, Weronika i Ola, będą często wstawiać notki, zamieszczać tutoriale i zdjęcia swoich prac. Chciałabym tylko się zapytać, czy podobało się Wam to, co pisałam? Napiszcie też w komentarzach, o co chcecie się jeszcze mnie zapytać. Teraz będziecie mnie mogli znaleźć na moim i Cytrynki blogu: KLIK oraz na zapytaj,com- pod nickiem Biunola. Kolejne moje prace, tutoriale i konkursy zobaczycie już tylko tam.
Zanim opuściłam bloga nie zauważyłam pomyłki- jest tam: to mój ostatni blog, a miało być ostatni post- można zrobić edycję?
OdpowiedzUsuńZ drugiej strony nadal będziesz pisać tylko, że w innym miejscu ;)
OdpowiedzUsuńNo tak jakby, ale niektórzy chyba znają mnie tylko z tego bloga, więc podałam adres mojego własnego.
OdpowiedzUsuńJUHHU!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!
OdpowiedzUsuńDziękuję :)*
OdpowiedzUsuń* Chyba się domyślasz, co te słowo miało przekazać... no a jak nie, to Twój problem.
W zasadzie, to też się cieszę, nie tylko Ty- nie masz czym mnie wkurzyć :)
Domyślam się kto to napisał :P
OdpowiedzUsuńNo ba :)
OdpowiedzUsuń